Wyzwanie alkoholowe – 365 dni bez alkoholu

Dzień 365

Gdybyś powiedział mi rok temu, czy mógłbym przeżyć rok bez alkoholu, szczerze pomyślałbym, że zdobycie Mount Everestu byłoby bardziej realistyczną ambicją.

Byłem klasycznym pijakiem i mogłem z łatwością przeprowadzić 12-14-godzinną sesję. Potem pojawił się Covid i moje picie naprawdę zaczęło wymykać się spod kontroli. Byłem bliski wezwania karetki pogotowia dzień po masywnym dwudniowym benderze, ponieważ myślałem, że serce wyleci mi z klatki piersiowej. Nie mogłem dłużej ignorować tego, co było głównym problemem w moim życiu. Byłem tak bardzo zmęczony własnymi bzdurami, że w końcu zdecydowałem się na wyzwanie.

Na początku było to bardzo zniechęcające i przerażające, ale oto pięć najważniejszych rzeczy, które zrobiłem, aby w końcu usunąć tę truciznę z mojego życia na dobre:

Weź jeden dzień na raz

Nie możemy zmienić przeszłości i nie możemy przewidzieć przyszłości, więc skup się na teraźniejszości. Nie zawracaj sobie głowy przyszłymi wydarzeniami – zajmij się nimi śmiało iz entuzjazmem, gdy nadejdzie czas. Nie składaj żadnych wielkich deklaracji dotyczących rezygnacji – po prostu spokojnie zajmij się swoim biznesem. Mówiłem po prostu ludziom, że robię sobie przerwę, kiedy pytają mnie, dlaczego nie piję.

Zmiana myślenia

To jest klucz do sukcesu. Musisz zmienić swoje nastawienie z miejsca, w którym postrzegasz alkohol jako przysmak, na miejsce, w którym postrzegasz go jako truciznę, która nie przynosi żadnych korzyści. Nie możesz pragnąć czegoś, czego już nie pragniesz

Patrz w przód

Jeśli zaczniesz romantyzować nad alkoholem, mocno przypomnij sobie, jak się sprawy potoczą – kac, nienawiść do samego siebie i wszystkie negatywne myśli, które się z tym wiążą. Bądź ze sobą całkowicie szczery i nie słuchaj diabła na swoim ramieniu – dobrze wiesz, co się stanie, jeśli zdecydujesz się pić. Przestań się oszukiwać.

Zaakceptuj swoje życie z AF

Nadal wychodzę z przyjaciółmi na imprezy towarzyskie. Wyjdź z pozytywnym nastawieniem, że będziesz się dobrze bawić bez alkoholu. Potraktuj to jako wyzwanie. Za pierwszym razem będzie to dziwne i niewygodne, ale za każdym razem nabierzesz pewności siebie.

Teraz w końcu prowadzę życie, którego zawsze chciałem. Mam życie pełne nowych hobby i zainteresowań i jest cudowne – nigdy więcej strasznie zmarnowanych dni na kaca.

Odzyskałem szacunek do siebie i godność w 100% i bardzo lubię osobę, którą teraz widzę, gdy patrzę w lustro! Niekończące się negatywne myśli, które miałem po wypiciu, rozpłynęły się. Jestem szczęśliwy, pewny siebie i zadowolony każdego dnia budząc się bez kaca. Oczywiście wciąż zdarzają się okazjonalne złe dni, ale mam pewność siebie i jasność umysłu, aby się z nimi zmierzyć – nic już nie jest dramatem!

Jestem bardzo wdzięczny za uwolnienie mnie z więziennego alkoholu. Każdemu, kto ma problemy – po prostu idź dalej. To jedna z niewielu rzeczy w twoim życiu, o które naprawdę warto walczyć – nawet jeśli musisz zresetować się 1000 razy, aby tam dotrzeć. Różnica jest jak noc i dzień. Będzie to najlepszy prezent, jaki kiedykolwiek podarujesz sobie i otaczającym Cię ludziom.

Dużo miłości do wszystkich wspaniałych i odważnych ludzi. Kontynuuj dobrą walkę i NIGDY się nie poddawaj.