334 dni bez alkoholu
.
..
Jedną z praktyk, jaką wbudowałem w moje poranki, jest recytowanie moich afirmacji. Jeśli mam być szczery, to wszystko wydawało mi się trochę dziwne na poczatku mojej podróży, ale z perspektywy czasu widzę, że pomogło mi to dotrzeć do 334 dnia bez alkoholu.
.
Może się to wydawać proste, ale samo przypominanie sobie każdego ranka o obietnicach, które sobie złożyłem i powodów dla których rzuciłem picie, sprawia, że wydaje mi się to jeszcze bardziej realne i przygotowuje mnie do tego pozytywnego myślenia i przekonania, że mogę to zrobić. Zajmuje mi to tylko 2 minuty dziennie i jest tego warte, być może Tobie też się przyda:
.
Nie piję już alkoholu
Już nie palę
Nie uprawiam już hazardu
Skupiam się na swoim planie jedzenia i ćwiczeń
Codziennie wykonuję co najmniej 10-15 tys. Kroków
Jestem odpowiedzialnym tatą
Uczę się na swoich błędach, biorę za nie odpowiedzialność
Porównuję się tylko do osoby, którą byłem wczoraj
Mogę zrobić wszystko, na co mam ochotę
Lubię bardziej minimalistyczny styl życia
Służenie innym sprawia mi ogromną satysfakcję
.
Udanego dnia wszystkim!
.
.
Codzienna dawka motywacji
Podejmując wyzwanie dołączysz do zamkniętej grupy na FB, gdzie codziennie otrzymasz podobne wpisy, pamietaj, w grupie zawsze raźniej, link do wyzwania