365 dni bez alkoholu
.
365 dni bez wstrząsów, potknięć i alkoholu na ustach! W pierwszy miesiąc mojego wyzwania, mój najlepszy przyjaciel powiedział:
.
„To nie jest tak, że zamierzasz to robić wiecznie, więc po co przejmować się rokiem?”
.
Te słowa zainspirowały mnie do kontynuowania, kiedy nie byłem pewien siebie w pierwszych miesiącach wyzwania. Jak każdy nowy nawyk, dostosowanie się wymaga czasu, po prostu daj sobie spokój i zrób to.
.
.
Mój niepokój wciąż jest poza listą przebojów, ale nie leczyłem się już alkoholem. Nie tęsknię za byciem w barze pijanym na kaca przez 8 dni w tygodniu.
.
Straciłem ponad 10 kg. (Mogłoby być więcej, gdybym przestał jeść szarlotkę i lody każdego wieczoru, ale mam prawo troche poblądzić).
.
Obudziłem się dziś przed wschodem słońca bez powodu bez alarmu. Życzę wszystkim powodzenia w tej niesamowitej podróży!
..
.
Codzienna dawka motywacji
Podejmując wyzwanie dołączysz do zamkniętej grupy na FB, gdzie codziennie otrzymasz podobne wpisy, pamietaj, w grupie zawsze raźniej, link do wyzwania