Dzień 737 bez alkoholu
.
Przez lata, dekady rzadko zasypiałem. Jasne, że moje oczy były zamknięte, moje ciało zwiotczało i przestało być świadome mojego otoczenia. Ale to było omdlenie wywołane alkoholem, a nie sen.
.
Kiedy mówię o zasypianiu, mam na myśli naturalny sposób, w jaki organizm kończy dzień. Obecnie każdego wieczoru zasypianie zajmuje mi od 5 do 15 minut. A dwa lata od ostatniego drinka nie zmęczyło mnie jeszcze uczucie szybowania w prawdziwie regenerujący sen.
.
Moja rodzina myśli, że mam obsesję na punkcie snu. Nie bede sie kłócić, może tak być. Przez tyle lat głodowałem z dobrego snu. Sen był albo śpiączką w łóżku, jeśli miałem szczęście, albo unikaniem go tak długo, jak to możliwe na kanapie.
.
Gdybym dotarł do łóżka, byłbym w pijackiej śpiączce do 3 nad ranem. Budziłem się w kałuży potu, musiałem wymyśleć, jak dostać się do łazienki, żeby się wysikać, i nigdy więcej nie zasypiałem. Resztę nocy spędzałem na budowaniu niepokoju, stresując się wszystkim i niczym w ciemnym pokoju, szukając kawałek suchego łóżka.
.
Kiedy piłem późno sam w nocy – prawdopodobnie trzy lub cztery razy w tygodniu, ku irytacji mojej żony – budziłbym się na sofie. Jedyne co wtedy robiłem to lokalizowałem swoje piwo, usiadłem prosto i przekonałem siebie, że nie zasnę, dopóki nie skończę. I znowu zaczynałem. Powtarzałem to większą cześć tygodnia.
.
Czasami zlokalizowanie mojego piwa było łatwe – rozlane na mnie i na sofę. Oczywiscie zrobiłbym tą żałosną robotę sprzątając to i … otwierając kolejne piwo. Więc sen i ja nie byliśmy dobrze zaznajomieni podczas moich pijackich dni. Przez dekady.
.
Obecnie dbam o prawidłowy sen. Łóżko o zwykłej porze. Daj sobie 8-9 godzin snu. Żadnego jedzenia przez trzy godziny przed snem. Zawsze ściel łóżko rano. Temperatura w sypialni chłodno-zimno (okno lekko uchylone, nawet zimą). Ćwiczyłem. Spędziłem przynajmniej 30 minut na zewnątrz. Jestem odpowiednio nawodniony. Żadnej kofeiny po przerwie obiadowej.
.
Wcześniej kiedy codziennie trułem się alkoholoem nie miałem czasu na dbanie o siebie. Pokój wszystkim.
.
.
Codzienna dawka motywacji
Podejmując wyzwanie dołączysz do zamkniętej grupy na FB, gdzie codziennie otrzymasz podobne wpisy, pamietaj, w grupie zawsze raźniej, link do wyzwania