Notice: Function _load_textdomain_just_in_time was called incorrectly. Translation loading for the dotpay-payment-gateway domain was triggered too early. This is usually an indicator for some code in the plugin or theme running too early. Translations should be loaded at the init action or later. Please see Debugging in WordPress for more information. (This message was added in version 6.7.0.) in /home/ideaconn/domains/miesiacbezalkoholu.pl/public_html/wp-includes/functions.php on line 6114

Notice: Function _load_textdomain_just_in_time was called incorrectly. Translation loading for the woocommerce-payments domain was triggered too early. This is usually an indicator for some code in the plugin or theme running too early. Translations should be loaded at the init action or later. Please see Debugging in WordPress for more information. (This message was added in version 6.7.0.) in /home/ideaconn/domains/miesiacbezalkoholu.pl/public_html/wp-includes/functions.php on line 6114
Wyzwanie alkoholowe – 737 dni bez alkoholu - Miesiąc Bez Alkoholu

Wyzwanie alkoholowe – 737 dni bez alkoholu

mar 15, 2021 | Wyzwanie Alkoholowe

Dzień 737 bez alkoholu

.
Przez lata, dekady rzadko zasypiałem. Jasne, że moje oczy były zamknięte, moje ciało zwiotczało i przestało być świadome mojego otoczenia. Ale to było omdlenie wywołane alkoholem, a nie sen.
.
Kiedy mówię o zasypianiu, mam na myśli naturalny sposób, w jaki organizm kończy dzień. Obecnie każdego wieczoru zasypianie zajmuje mi od 5 do 15 minut. A dwa lata od ostatniego drinka nie zmęczyło mnie jeszcze uczucie szybowania w prawdziwie regenerujący sen.
.
Moja rodzina myśli, że mam obsesję na punkcie snu. Nie bede sie kłócić, może tak być. Przez tyle lat głodowałem z dobrego snu. Sen był albo śpiączką w łóżku, jeśli miałem szczęście, albo unikaniem go tak długo, jak to możliwe na kanapie.
.
Gdybym dotarł do łóżka, byłbym w pijackiej śpiączce do 3 nad ranem. Budziłem się w kałuży potu, musiałem wymyśleć, jak dostać się do łazienki, żeby się wysikać, i nigdy więcej nie zasypiałem. Resztę nocy spędzałem na budowaniu niepokoju, stresując się wszystkim i niczym w ciemnym pokoju, szukając kawałek suchego łóżka.
.
Kiedy piłem późno sam w nocy – prawdopodobnie trzy lub cztery razy w tygodniu, ku irytacji mojej żony – budziłbym się na sofie. Jedyne co wtedy robiłem to lokalizowałem swoje piwo, usiadłem prosto i przekonałem siebie, że nie zasnę, dopóki nie skończę. I znowu zaczynałem. Powtarzałem to większą cześć tygodnia.
.
Czasami zlokalizowanie mojego piwa było łatwe – rozlane na mnie i na sofę. Oczywiscie zrobiłbym tą żałosną robotę sprzątając to i … otwierając kolejne piwo. Więc sen i ja nie byliśmy dobrze zaznajomieni podczas moich pijackich dni. Przez dekady.
.
Obecnie dbam o prawidłowy sen. Łóżko o zwykłej porze. Daj sobie 8-9 godzin snu. Żadnego jedzenia przez trzy godziny przed snem. Zawsze ściel łóżko rano. Temperatura w sypialni chłodno-zimno (okno lekko uchylone, nawet zimą). Ćwiczyłem. Spędziłem przynajmniej 30 minut na zewnątrz. Jestem odpowiednio nawodniony. Żadnej kofeiny po przerwie obiadowej.
.
Wcześniej kiedy codziennie trułem się alkoholoem nie miałem czasu na dbanie o siebie. Pokój wszystkim.
.
.

Codzienna dawka motywacji

Podejmując wyzwanie dołączysz do zamkniętej grupy na FB, gdzie codziennie otrzymasz podobne wpisy, pamietaj, w grupie zawsze raźniej, link do wyzwania