880 dni bez alkoholu
Minęło trochę czasu.
.
Chciałem wpaść i przywitać się szybko z Nowej Zelandii. 880 dni temu życie wyglądało zupełnie inaczej. Odzyskiwanie świadomości w obskurnym pokoju hotelowym w szarym, deszczowym i zapomnianym zakątku zaciszu domowego.
.
Byłem niezdolny, nieszczęśliwy, z nadwagą, zestresowany, skłonności samobójcze… i miałem kaca. Próbowałem i nie udało mi się przestać pić 1000 razy.
.
Byłem tak zły na siebie, pytając „dlaczego nie możesz tego zrobić?!” Ale o to chodzi… Nawet jeśli zawiodłeś 1000 razy. Musisz to zrobić dobrze tylko RAZ. Wtedy… wygrywasz.
.
Potem nastąpiły medale Ironmana, trofea ultramaratonowe, umowa na książkę, ekscytujący nowy biznes i Rekord Guinnessa. I odwagę, by odkrywać życie po drugiej stronie planety. Ale co najważniejsze, podoba mi się to, kogo widzę w istrze w dzisiejszych czasach.
.
Czy to był cud? Czy to było łatwe? Do diabła nie. Zostałem zawiedziony, zdradzony, okłamany, zastraszony, a moje życie wywróciło się do góry nogami przez globalną pandemię. Ale wciąż tu jestem.
.
Bez względu na to, co dzieje się podczas Twojej podróży… Nie poddawaj się. Wierz w siebie. Znajdź siłę, by wstać z łóżka i spróbuj jeszcze raz. Bo jeśli pijacka porażka, taka jak ja, może być tam, gdzie byłem…. …a potem zmień się, aby zrobić to, co zrobiłem.. Możesz zrobić wszystko, o czym marzysz.
.
.
Codzienna dawka motywacji
Podejmując wyzwanie dołączysz do zamkniętej grupy na FB, gdzie codziennie otrzymasz podobne wpisy, pamietaj, w grupie zawsze raźniej, link do wyzwania