365 dni bez alkoholu
.
Dosłownie nie mogę w to uwierzyć. Co za różnica w roku.
.
Oto kilka rzeczy, którymi chcę się podzielić z każdym, kto ma problemy lub zaczyna dzisiaj, w nadziei, że da ci to zachętę i wsparcie:
.
1. Korzyści zdrowotne nie pojawiają się z dnia na dzień, to proces, więc zaufaj procesowi i idź z nim. Dla każdego jest inny. Po 365 dniach czuję się bardziej jak 25 niż 45 .
2. Problemy, które juz masz, nie znikają nagle rzucając alkohol. Ale możesz sobie z nimi radzić w skuteczny, pozytywny sposób, mając czysty umysł, a to jest bezcenne.
3. Bądź dla siebie miły. Podaruj sobie sukces. Odpoczynek. Odżywiaj się zdrowo. Rób to dzień po dniu i nie daj się przytłoczyć przyszłości.
4. Tu chodzi o ciebie, nikogo innego. Więc rób to, co uważasz za właściwe. Nie porównuj się z innymi.
5. Nie bój się tego, co pomyślą inni. Ludzie będą Ciebie bardziej wspierać, niż sobie to wyobrażasz.
.
To wszystko ode mnie. Mówiąc krótko i słodko. 365 to kamień milowy, ale dla mnie to dopiero początek.
.
.
Codzienna dawka motywacji
Podejmując wyzwanie dołączysz do zamkniętej grupy na FB, gdzie codziennie otrzymasz podobne wpisy, pamiętaj, w grupie zawsze raźniej, link do wyzwania