237 dni bez alkoholu
.
Dzień 237! Hura! Dobry wynik, już dawno takiego nie widziałem. Dwa lata temu udało mi się osiągnąć 270 i tym razem zamierzam dotrwać o wiele wiele dalej! Będę informował na bieżąco.
.
Największe zmiany:
-
pewność siebie, wiem, że mogę polegać na sobie, bo niczego nie odwalę.
-
jestem przewidywalny, dla siebie. Nie boję się zrobić czegoś głupiego po pijaku.
-
zwiększenie obrotów 200% – nigdy w życiu nie zrobiłem więcej dla siebie niż podczas ostatnich 230 dni bez alkoholu
-
siła woli – rośnie dzień po dniu
-
brak strachu – przed utratą pracy, bankructwem, generalnie strach przed finansami osobistymi
-
mnóstwo więcej, trudno to wszystko spisać na raz. Ale wiem jedno – PRZED czyli podczas picia byłem „cieniasem” w wielu dziedzinach, PO czyli dzisiaj naprawdę czuje się ze sobą z pewnego rodzaju „skałą”, mam tak wiele rzeczy gdzieś które na mnie nie wpływają.
.
Co mogę polecić:
-
nigdy się nie poddawaj, wpadek 100x 1000x 10000x nie wiem ile ale nigdy się nie poddawaj w końcu się uda!
-
czytaj, ucz się walcz, działaj!
.
.
.
.
Codzienna dawka motywacji
Podejmując wyzwanie dołączysz do zamkniętej grupy na FB, gdzie codziennie otrzymasz podobne wpisy, pamietaj, w grupie zawsze raźniej, link do wyzwania