363 dni bez alkoholu
.
Ostatnia noc była trochę ciężka.
.
Wiedziałem, że nie będę pił, ale było mi trochę smutno ponieważ wiem, że nie mogę już pić odpowiedzialnie.
.
Wiem, że ten jeden będzie lawiną do wielu innych, a nie chce iść tam gdzie to mnie zaprowadzi. Wolałbym tam nie iść. Wiem, że jeśli będę miał szczęście, to może ucieszę się pierwszym lub dwoma, ale wtedy staje się to po prostu pogonią za kolejnymi
.
Jestem wielkim fanem piłki nożnej, naprawdę chciałem wczoraj oglądać piłkę nożną z przyjaciółmi. To była dla nas ogromna gra, a szum przez cały tydzień był ogromny.
.
Nie miałem zaproszeń, co jest gówniane, ale pomyślałem, że wezmę sprawy w swoje ręce i zaprosiłem 2 kumpli do obejrzenia u mnie. Nie mogli przyjść. Wiem, że gdybym pił, miałbym do wyboru kilkanaście domów ludzi, w których mógłbym oglądać piłkę nożną. Zamiast tego siedziałem sam.
..
Było mi bardzo żal siebie. Cieszę się, że nie piję ponieważ wiem, że życie jest o wiele lepsze niż to, które miałem wcześniej, ale cholera, czasami jest ciężko.
.
Dzisiaj jest mój dzień 363 i nie czuję się szczególnie szczęśliwy ani dumny. Dziękuję za słuchanie.
.
.
Codzienna dawka motywacji
Podejmując wyzwanie dołączysz do zamkniętej grupy na FB, gdzie codziennie otrzymasz podobne wpisy, pamietaj, w grupie zawsze raźniej, link do wyzwania