365 dni bez alkoholu
.
Melduję się, rok bez alkoholu! Oto kluczowe spostrzeżenia:
.
– alkohol, jedzenie lub cokolwiek innego co używamy do natychmiastowej satysfakcji, odrętwienia, blokowania lub „odprężenia” to TYLKO objaw tego czego używamy do leczenia przyczyny. A to właśnie w przyczynach tkwią wszystkie odpowiedzi.
– byłem naprawdę przyzwoitym pijakiem, szczęśliwy, wyluzowany itp., ALE byłem pijany = byłem nieprzytomny, a więc omijałem życie i ważne chwile.
– chociaż redukcja alkoholu może pomóc, zadziała tylko wtedy, gdy staniesz się w 100% świadomy dlaczego i kiedy stosujesz używki żeby sie znokautować i uzyskać natychmiastowe uwolnienie od dyskomfortu.
– ważne jest też uświadomienie sobie oraz praca nad sobą (ciągła i trwająca przez całe życie) ze stosem przyczyn i powodów dlaczego.
– wszyscy mamy na to własną receptę: nawyki, różne traumy, relacje (intymne, rodzinne, rodzicielskie, strata, znęcanie się itp.).
– każdy wątek ze swojej historii wyjaśniaj krok po kroku, zacznij z uprzejmością i współczuciem, ale pracuj nad nimi.
– walcz o swoją prawdę w sposób uczciwy, wrażliwy i życzliwy. Prawda może nie być ładna, ale na pewno będzie ona bardziej pomocna i pogłębiająca niż jej zapijanie.
.
.
.
.
Codzienna dawka motywacji
Podejmując wyzwanie dołączysz do zamkniętej grupy na FB, gdzie codziennie otrzymasz podobne wpisy, pamietaj, w grupie zawsze raźniej, link do wyzwania