Wyzwanie alkoholowe – 452 dni bez alkoholu

kwi 12, 2021 | Wyzwanie Alkoholowe

365 dni bez alkoholu

.
Dzień 452 bez alkoholu 😍
.
Minęło trochę czasu, odkąd publikowałam ostatni wpis, więc oto moje dwa grosze. Bycie trzeźwym to najlepsza rzecz, jaką kiedykolwiek dla siebie zrobiłam. Wcześniej próbowałam AA, miliarda prób moderowania (które teraz nazywam urojeniem 😂), a także udało mi się przez rok pozostać czystym od alkoholu, zanim moja siła woli się rozpadła.
.
Generalnie uznałam swoją sytuacje jako przegraną sprawą. Przyzwyczaiłam sie do życia na drugi dzień po butelce wina noc wcześniej. Zaczełam od sekretnego dżinu lub dwóch o 17:00. Byłam stosunkowo zdrowa, ale naprawdę zagubiona. Nieszczęśliwa, wyczerpana, załamana i przygnębiona.
.
Teraz jestem szczęśliwsza niż kiedykolwiek wcześniej, zdrowsza i silniejsza niż kiedykolwiek wcześniej (pracując nad ciałem), a życie wciąż nabiera atutów.
.
Takie podejście zmienia cały świat. Zaczynając od umysłu. Więc kończysz w tym cudownym szczęśliwym miejscu, w którym niczego nie brakuje i wszystko jest lepsze.
.
Tak, życie wciąż rzuca błotem.. W zeszłym roku przeszłam przez kilka trudnych rzeczy. Jednak teraz na trzeźwo radzę sobie z tym wszystkim o wiele lepiej.
.
Tak, mogą pojawić się sporadyczne słabsze momenty, myśli i ochota na napicie sie. Krótkie „co by było, gdyby” czasami przychodziło mi do głowy bardzo przelotnie, bardzo rzadko. Ale natychmiast zamknełam oczy i pytałam sie, czy:
.
  • Czy jestem głodna?
  • Czy jestem wściekła?
  • Czy jestem samotna?
  • Czy jestem zmęczona?
.
To jest HALT (hungry, angry, lonely, tired). Wskazuję problem i rozwiązuję go. Zwykle lodowaty Heineken ZERO trafia w sedno i idę dalej. Przypominam sobie też o moich ulubionych mantrach …
.
👉 Następny drink NIGDY nie będzie inny
(Sprawdzałam wiele razy) A gdyby tak było tylko przez pierwszy absurdalnie ułudny tydzień lub 3, po którym miałabym gówniany dzień … no … a ty znasz resztę!)
.
👉 ZAWSZE jest powód.
Moje chomiki zdechły, moja ciocia sąsiadka jest chora (i TAK jest śliczna), wtorek po południu uderzyłam się w palec u nogi. Przestań wierzyć w swoje własne bzdury.
.
„Jutro nigdy nie chce, żebyś dzisiaj pił. Powiedział Nuff. Więc tak. To życie bez alkoholu nie jest zmyślone. To dla czarnych łabędzi. Cichych buntowników. To dla nas wielu, którzy starają się jak najlepiej żyć.”
.
Więc jeśli walczysz dziś wieczorem, po prostu zatrzymaj się i zrób podsumowanie. Wkop się w powody dlaczego nie chcesz pić. Wypij trochę soku, wody gazowanej i poklep się po plecach za to, że jutro sobie za to tylko podziękujesz.
.
Kocham was wszystkich. Powodzenia.
.
.

Codzienna dawka motywacji

Podejmując wyzwanie dołączysz do zamkniętej grupy na FB, gdzie codziennie otrzymasz podobne wpisy, pamietaj, w grupie zawsze raźniej, link do wyzwania