Wyzwanie alkoholowe – 92 dzień bez alkoholu

Zanim zaczalem wyzwanie chcialem pozbyc się calego alkoholu z domu. Z pomocą kumpla wypiliśmy wszystko Absynt, piwo, gin, wódkę, po czym udaliśmy się do pubu po więcej. Wróciłem do domu około 2 w nocy i wyraźnie pamiętam, że byłem podekscytowany rozpoczęciem wyzwania.

Tym razem było coś innego niż jak wczesniej podczas nieudanych prób. Nie mogłem już dłużej znieść kaca i umierania przez cały tydzień. Byłem chorobliwie otyły i nieszczęśliwy. Byłem imprezowiczem przez całe moje dorosłe życie. Nie spalem całą noc w weekendy i kumulacje następnego dnia. Mój niepokój przeszywal mnie na wskros. Ciągle przebywałem w szpitalu, wykonując badania wątroby z powodu bólów i podwyższonego cisnienia krwi.

Mam troje moich małych dzieci i kochająca żone, wiec dlaczego byłem taki lekkomyślny? Nadal nie mogę zrozumieć, dlaczego niektórzy mogą moderować, a inni po prostu naciskają przycisk „Pieprzyć to” za każdym razem i pija do dna – w tym ja.

Kiedy zapisałem się na wyzwanie na początku, nie byłem pewien, jak długo wytrzymam, ale po wielu nieudanych próbach wiedziałem, że tym razem coś musi być inaczej. Zajmij się czymś. Nie siedź i nie opłakuj alkoholu. Ciesz się, że nie musisz tracić cennego czasu na picie lub kaca. Na początku jest to trudne, bo nic nowego, ale trzymaj się tego. Obiecuję, że będzie łatwiej. To jak magiczna pigułka na tak wiele problemów, które sami sobie stwarzamy. Wszystkie aspekty twojego życia poprawią się, nie ma żadnych wad.

Życzę wszystkim niesamowitego 2021 roku i wszelkich sukcesów w podróży bez alkoholu.